pierdruty
po nitce od kłębka
15070 metrów
.
32545 metrów
sobota, 17 października 2015
W toku
To nie jest tak, że ja nic własnymi rękami.
Macham drutami, macham. Czasem tylko paluszek zaboli itp.
Kocyk
ciągle pozostaje w fazie zmiętej szmaty.
Wielobarwne
moteczki
przybierają konkretne kształty.
Robi się radośnie kolorowo.
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj:
Posty (Atom)