15070 metrów

.32545 metrów

piątek, 2 listopada 2012

Potem się zobaczy


Na razie jesiennie w barwach rdzy, potem się zobaczy.
W końcu wzięłam do rąk druty. Po miesiącu bezczynności.
Jeszcze  wszytko idzie mało sprawnie, ale...




wtorek, 9 października 2012

Lewitacja oparta na bezczynności



Fuksja z zielonym wytrwale podróżuje, wszędzie budząc zainteresowanie.
W dobrej kondycji przemierzyła już trzy kontynenty.



Od wielu, wielu lat obiecuję sobie, że pozbędę się go raz na zawsze.
Bardzo stary, od początku ulubiony, sweterek z postrzępionymi rękawami, ratowanymi szydełkową plątaniną.
I jakoś tak... ciągle jest.



Lewitacja związana jest z brakiem mocy przerobowych. Rzecz może i drobna, ale potrwa jakiś czas.
Czekam.  Próbuję być cierpliwa.



piątek, 24 sierpnia 2012

Nakrapiany


Sweterek na zimę.
Miał być miękki, ciepły, mały, dopasowany.
Taki właśnie jest.


 Do podziwiania jedynie opcja  "wygląda sobota spod niedzieli", ponieważ zdjęcia powstały w pośpiechu.


 Robiony na okrągło od dołu. Modelowany po bokach. W miejscu szwów bocznych jest warkocz.


Włóczka Merino Tweed 329, wełna, akryl, wiskoza (46/46/8), 280 metrów na 10 dag.
1140 metrów.
Druty 4,5.

sobota, 18 sierpnia 2012

Fuksja z zielonym

Jeszcze jedna.
Ciemna, konkretna w wyrazie fuksja w towarzystwie zieleni.




Wymyśliłam sobie tę ciemną fuksję już dawno. Bardzo chciałam mieć coś w tym kolorze. W wyobraźni dopasowałam  do niej zielenie. 
W zestawie, ułożone obok siebie jeszcze w motkach, przestały mnie zachwycać. Trochę przymusiłam się do dziergania i dobrze się stało. Gotowa chusta bardzo mi się podoba, właśnie taki efekt chciałam osiągnąć

Włóczka Delight Drops 16 ok. 320 metrów.
Włóczka
Wool 303 YarnArt ok. 480 metrów.
Druty 4 oraz 4,5 i 5 do wykończenia.

Rozmiar ok.80 x 200 cm.


niedziela, 22 lipca 2012

Czapa z pieprzykiem


Czapa z pieprzykiem.
Zdecydowanie na ostro.





Żeby pieprz nie wietrzał.

Bawełna merceryzowana z odzysku, szydełko w nieopisanym rozmiarze.
Robią się następne.

niedziela, 17 czerwca 2012

W morskich klimatach

Jeszcze jeden:



Jest przeuroczy, chociaż zdjęcie tego nie oddaje. Kolory nieco przygasły.
Poprawkowej sesji nie będzie.

Włóczka Noro Silk Garden Yarn Sock, kolor S289.
Skład: wełna jagnięca, jedwab, nylon, kid moher ( 40/25/25/10).
Zużycie ok. 500 metrów.
Druty 4,5.
Wzór Wingspan.

Kolorystycznie włóczka bez zarzutu, jednak ciągle jakościowo Noro nie plasuje się u mnie najwyżej.

sobota, 16 czerwca 2012

Niby niezła włóczka...


Z tych supełków (których jeszcze przybyło w trakcie dziergania) jest:


Wygląda trochę na jakieś lekko bulwiaste czy coś, ale jest na surowo, jeszcze bez nadania kształtu na mokro. Jeśli tylko będzie okazja zrobić kolejne zdjęcie, uzupełnię.
Skończone już dawno, tylko ostatnio rzadko dopadam komputera. Tu początek.

Włóczka Summer YarnArt, ok. 1300 metrów.
Bawełna z wiskozą 70/30, kolor 52.
Podwójna nitka.
Druty 6 i 5.


Robi się z tego, ale inaczej niż miało być wcześniej.
Nowy kolor i kolejna niespodzianka.
O supełkach już zmilczę. Ciekawostką jest duża różnica w długości motków - na zdjęciu oba moteczki zaczęte razem (robótka podwójną nitką):


Różnica na tyle spora, że może zabraknąć na wykończenie.
Kolejna włóczka na indeksie bubli.

sobota, 3 marca 2012

To nie moje dziecko

W odpowiedzi na napływające do mnie od czasu do czasu pytania oświadczam, że to nie moje dziecko!


Lalka została nabyta drogą kupna wiele lat temu. Nie podam więc przepisu na wykonanie.
Stworek  prezentuje  ubranka wykonane przez mnie dla pewniej dziewczynki.

niedziela, 26 lutego 2012

Jesienna ćma.

Tak wyglądała poczwarka.
Teraz motyl:  mięsisty, puszysty, ciepły, miękki... może przesada  z motylem, przy tych cechach to raczej ćma.


Sztuczne światło razem z tłem dało mocny efekt wielojajeczny.
Poprawię, jeśli jutro wystarczy mi czasu.

Dodane 27. 02.2012.
"Ogonek"można zawiązać w supełek lub różyczkę - prawie broszka:



Chyba wolę wersję z moimi zmianami (ścieg gładki zamiast francuskiego).

Włóczka Angora Batik YarnArt, ok. 500 metrów.
Moher z akrylem 50/50, kolor 735.
Druty 4,5.
Wzór Wingspan.

Nie pierwszy raz używam tej włóczki.
Poprzednio byłam bardzo zadowolona, ale teraz trafił mi się bubel.
Na końcach obu kłębków były dowiązane po dwa kawałki o długości 1 - 1,5 metra. Kolory tych kawałków zupełnie przypadkowe. Rozumiem, że firma solidna (?), więc skoro brakowało do metrażu...
Poza tym  nitka była nierówno skręcona, zdarzały się fragmenty skręcone niemal "na twardo" i bardziej przypominały sznurek niż puszystą włóczkę, co  było widoczne w robótce.

Z tej samej włóczki:
czapka
otulacz

piątek, 24 lutego 2012

Lody malinowe z czekoladą

Zdjęcia - można powiedzieć, że zrobione rzutem na taśmę, do tego w niezbyt sprzyjających warunkach.
Niestety, nie ma w pobliżu człowieka, na którym mogłabym udrapować szalik.
Te same kolory w innej wersji.

wtorek, 21 lutego 2012

Lody malinowe z czekoladą

Bardzo apetyczny zestaw kolorów.
Czasem lubię róż.
Zdjęcie bardzo robocze i być może na takim poprzestanę - nie wiem, czy będzie możliwość zrobić inne.


Włóczka: - Angora Gold BD 3015 Alize  (akryl, moher, wełna 80/10/10) , ok. 600 metrów.
Druty 4,5.
Wykonany według  wzoru, z małymi zmianami.
Bardzo polecam ten wzór. Jest prosty w wykonaniu, a przy tym efektowny. Daje też dużo możliwości zabawy kolorami.

poniedziałek, 20 lutego 2012

sobota, 11 lutego 2012

Szary ze śmietanką

Deficytowy grzecznie ustępował miejsca pilniejszym sprawom, ale już jest:





Włóczka: - Angora Gold BD 1900 Alize  (akryl, moher, wełna 80/10/10) , ok. 580 metrów.
Druty 5.
Wymiary szala 170 x 50 centymetrów.
Zewnętrzne kwadraty wyrabiane razem z wąskim borderem - ścieg francuski, 3 oczka lub 6 rzędów, w zależności od kierunku dziergania.

poniedziałek, 6 lutego 2012

A chaos przemieni się w złoto...

Te trzy niewielkie kłębuszki i jeszcze trochę:


przechowuję od dawna z pełną świadomością posiadania. "Jeszcze trochę" na bieżąco używam do pakowania prezentów.

Cudowna przemiana chaosu w złoto nastąpiła za przyczyną tej bluzki:


Wydawało mi się, że już  dawno jej nie mam, aż tu nagle... wypadła z jakiegoś zakamarka ze skarbami.

Szczegóły -  kołnierz zrobiony tak, by w razie potrzeby można było go w prosty sposób przymocować do dekoltu oraz ażurowy rękaw:


 Rzecz wydziergana przeze mnie jakieś trzy dekady temu. Jednak złoto jest wieczne!