Cała zieloność i trochę słońca:
Wszystko to w jednym niewielkim motku:
Co do obaw i lęków, wyrażanych w tym oraz w tym miejscu w komentarzach - technika entrelac nie jest trudna. Najlepiej przekonać się o tym, robiąc małą próbkę (można na początek bez ażuru w kwadratach, jak we wzorze chusty).
Nie jest też bardziej pracochłonna, niż większość robótek.
Jest za to bardzo atrakcyjna, a w tych chustach wygląda na niezwykle skomplikowaną głównie za przyczyną wybarwienia włóczki.
Zachęcam do spróbowania, na pewno się uda.
I ja nie wiem,czy tak można!!! Właśnie - za sprawą Twoich chust- ściągam wzór :) a ta zieloność baaaardzo apetyczna! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czy taka łatwa!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie to cudowna ale zarazem czarna magia!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńooo kolor mój najulubieńszy:0
OdpowiedzUsuńAle pięknie się zapowiada...czekam na ciąg dalszy...
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor,
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Masz rację. Metoda ta jest doość prosta. Zaczęłam od próbki na starej włóczce. Udało się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))