Najpierw powstała mała wygodna czapeczka, potem zgrabny oszukaniec. Funkcjonalna terenówka, na weekendowe wyprawy. Oszukaniec eliminuje konieczność ciągłego poprawiania szalika, który wciąż się rozluźnia i rozwija lub wyłazi spod kurtki.
Wyszedł miły dla oka melanż, po wypraniu wyrób bardzo miękki i przytulny.
Do dwóch zdjęć terenówka zapozowała nad wyraz pięknie i nieoczekiwanie, rozbawiając mnie do łez - nie spodziewałam się takiego efektu. Skojarzenie było błyskawiczne i jednoznaczne.
Do kompletu bardzo pasuje - jakoś tak wyszło - postanowienie optymalnego posprzątania koszyczków, drutów, kłębuszków i włóczkowych banderolek, zanim zacznie się kolejną robótkę.
Uwaga, optymalnego!
Włóczka - przerabiane dwie nitki razem:
- Angora Gold BD 1893 Alize , akryl, moher, wełna 80/10/10, pozostałość po jednej z robótek, ok. 360 metrów;
- Czterdziestka Arelan, wełna z anilaną 40/60, ok. 360 metrów.
Druty 5 i 6 oraz 4,5 na ściągacz.
Funkcjonalny, przyjemny dla oka komplecik :) Ale niech już idzie wraz z zimą do szafy, bo jak tak pragnę wioooooosny....!!!
OdpowiedzUsuńSuper komplecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo jeszcze przydatny komplecik, pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna terenowka.
OdpowiedzUsuńAle kolory takich jeszcze nie widziałam !!!Co to za włóczka?
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplet
OdpowiedzUsuńjak tu ciekawie ,to ja zostaje :-)
OdpowiedzUsuń