W naturze królują wszystkie kwiaty lata, a na serwetkach zrobionych z resztek wyszperanych w ostatnich tygodniach (wielkie porządki w różnych zakamarkach, skrytkach i innych czarnych dziurach!) cały ten radosny kicz :
Salut, Je suis de retour de vacances, je reprends mes visites et comme d'habitude vos travaux sont magnifiques par exemple ces napperons. Amitiés Celeste
Kicz, nie kicz. Oj tam, ważne że radosny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne letnie kolorki :)
Pozdrawiam,
Mysza
Ciekawa jestem dlaczego nazwałaś te serwetki kiczek? Bardzo ładne serwetki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Piękne kolory na tych serwetkach? Radosne, letnie:) Jaki tam kicz?
OdpowiedzUsuńWłaśnie takiego lata mi brakuje z kolorami, a nie szarego i ponurego!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne, tak optymistycznie wygladają. Gratuluję pomysłowości i podobnie jak poprzedniczki protestuję przeciw nazywaniu tej sztuki kiczem.
OdpowiedzUsuńprzesliczne :)
OdpowiedzUsuńKicz ma tu wydźwięk wyłącznie pozytywny!
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńSalut,
OdpowiedzUsuńJe suis de retour de vacances, je reprends mes visites et comme d'habitude vos travaux sont magnifiques par exemple ces napperons.
Amitiés Celeste
Radośnie,wesolutko i pięknie.I czego więcej chcieć?Tylko się pozachwycać:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
a mnie się bardzo podobają, chciałabym je wyróznić - zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńprzecudny kolorowy wysyp pięknych pracek a nie żaden kicz!!!!kolorowo i cudnie mi się zrobiło;)))
OdpowiedzUsuńJakie to piękne radosne i kolorowe.
OdpowiedzUsuńfakt kicz ale jaki wesoły, jaki poprawiający nastrój. Uwielbiam robić na szydełku, ale nie lubię tych wytworów:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń